Wadowice – lata 1920 – 1938
18 maja 1920 roku w Wadowicach urodził się Karol Józef, syn Karola Wojtyły i Emilii z Kaczorowskich. Karol był jednym z trójki dzieci : starszy brat Edmund urodził się 28 sierpnia 1906 roku, o siostrze, która zmarła w wieku niemowlęcym nie ma bliższych wiadomości.
Ojciec Karola był urzędnikiem administracji wojskowej w randze porucznika. Matka zajmowała się domem i dziećmi. Zmarła 13 kwietnia 1929 roku w wieku 45 lat, gdy Karol miał lat 9. Pochowana została w Krakowie na cmentarzu Rakowickim. Tam też spoczywa Ojciec i brat Edmund. Karol w 1926 roku rozpoczął naukę w siedmioklasowej Szkole Powszechnej im. Marcina Wadowity w Wadowicach. Już podczas nauki w szkole razem z ojcem i kolegami odbył pielgrzymkę na Jasną Górę. Rodzina żyła bardzo skromnie, zwłaszcza po śmierci matki.
Karol był dobrym uczniem. „W wieku dziesięciu, dwunastu lat byłem ministrantem, ale muszę wyznać, że niezbyt gorliwym” – wspomina po latach. „Moja matka już nie żyła. Mój ojciec, spostrzegłszy moje niezdyscyplinowanie, powiedział pewnego dnia : „Nie jesteś dobrym ministrantem. Nie modlisz się do Ducha Świętego. Powinieneś się modlić do Niego”. I pokazał mi jakąś modlitwę. Nie zapomniałem jej. Była to ważna lekcja duchowa, trwalsza i silniejsza niż wszystkie, jakie mogłem wyciągnąć w następstwie lektur czy nauczania, które odebrałem. Z jakim przekonaniem On do mnie mówił ! Jeszcze dziś słyszę Jego głos. Rezultatem tej lekcji z dzieciństwa jest moja encyklika o Duchu Świętym”. Dalej wspomina : „Nigdy nie mówiliśmy ze sobą o powołaniu kapłańskim, ale ten przykład mojego Ojca był jakimś pierwszym domowym seminarium”.
Po ukończeniu Szkoły Powszechnej w 1931 roku Karol rozpoczął naukę w Państwowym Gimnazjum Męskim im. Marcina Wadowity w Wadowicach. Uczył się bardzo dobrze. Brał udział w pracach teatrzyku amatorskiego. W pierwszej klasie gimnazjalnej spotkał się z ks. Kazimierzem Figlewiczem, który uczył religii. Karol służył codziennie do mszy św. O swoim szkolnym katechecie, po latach powiedział : „Dzięki niemu zbliżyłem się do parafii, zostałem ministrantem, nawet poniekąd zorganizowałem kółko ministranckie”. Karol należał także do Sodalicji Mariańskiej i Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej. W 1932 roku zmarł brat Edmund. W maju 1938 roku Karol Wojtyła zdał egzamin dojrzałości z ocenami bardzo dobrymi. Latem 1938 razem z ojcem przeprowadził się do Krakowa, gdzie zamieszkali u rodziny Kaczorowskich przy ul. Tynieckiej 10, na Dębnikach.
Kraków – lata okupacji
Karol Wojtyła w 1938 roku rozpoczął studia na wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zobowiązał się uczęszczać na 36 godzin zajęć tygodniowo. Wśród wykładowców byli: Zenon Klemensiewicz, Stefan Kołaczkowski, Tadeusz Lehr – Spławiński, Kazimierz Nitsch i Stanisław Pigoń. Wtedy Karol podjął samodzielne próby pisarskie. Jego pierwsze utwory to „Ballady beskidzkie” i „Dawid -renesansowy psałterz”, który zadedykował Matce. W czerwcu 1939 roku wystąpił w sztuce Mariana Nieżyńskiego „Kawaler księżycowy”, wystawianej przez Teatr Studencki w Krakowie. Sztuka cieszyła się wielkim powodzeniem.
1 września 1939 roku wybuchła II wojna światowa. Karol wraz z ojcem wyjechał z Krakowa. W wyniku wojennej tułaczki znaleźli się aż nad Sanem. Wkrótce wrócili do Krakowa. Karol nawiązał kontakty ze swymi przyjaciółmi i rozpoczął działalność w Teatrze Rapsodycznym Mieczysława Kotlarczyka. Zapisał się na II rok studiów Wydziału Filozoficznego, na Filologię Polską. Rok akademicki trwał jednak krótko, do czasu aresztowania profesorów krakowskich przez Gestapo, co miało miejsce w listopadzie 1939 roku.Od marca 1940 roku Karol pracował jako goniec sklepowy, a od 11 października 1940 roku jako robotnik w Fabryce Sody Solvay w Krakowie. Jednocześnie pogłębiał swą wiedzę teologiczną, filozoficzną i literacką. W Wielkim Poście 1940 roku napisał „Hioba” oraz „Jeremiasza”. W lutym 1940 roku w parafii św. Stanisława Kostki na Dębnikach Salezjanie zorganizowali rekolekcje, które umożliwiły Karolowi spotkanie z młodymi ludźmi. Wkrótce stworzyli Żywy Różaniec i kółko katechetyczne.
Młodzi ludzie spotykali się w każdą sobotę na wspólnej modlitwie i prowadzili dyskusje religijne. Pracował z nimi znany biblista ks.docent Jan Mazerski. W gronie tym prowadził działalność Jan Tyranowski. Oczytany w pismach św. Jana od Krzyża i Św. Teresy z Avila, wywierał duży wpływ na młodzież. Po wielu latach Ojciec Święty nazwał go „apostołem Bożej wielkości” i tak go wspomina: „Trudno zapomnieć rozmów z Janem. Jedna taka ciągle trwa w pamięci, kiedy ten prosty człowiek, który skarżył się przed spowiednikiem na braki wymowy, do późnych nocy mówił o tym, kim jest Bóg, a raczej co to jest życie z Bogiem”. To on pobudził Karola do pracy apostolskiej i filozoficznej. W 1942 roku Karol podjął studia teologiczne w tajnym Seminarium Duchownym. 18 lutego 1941 roku zmarł Ojciec Karola. „Z tym to okresem – wspomina po latach – łączy się zasadnicza decyzja w sprawie mojego powołania. Stało się dla mnie jasne, że Chrystus powołuje mnie do kapłaństwa. Stało się to jasne stopniowo w okresie pomiędzy śmiercią Ojca, a jesienią 1942 roku”. Od października 1942 roku brał udział w tajnych kompletach nauczania teologii w Seminarium Duchownym. Jest to okres intensywnej pracy Karola. Swój czas dzielił pomiędzy pracę, studia i aktorstwo. W roku 1944 otrzymał tonsurę i niższe święcenia kapłańskie.
Kapłaństwo
Dnia 1. 11. 1946 roku Kardynał Sapieha wyświęcił Karola Wojtyłę, który swą mszę prymicyjną odprawił w Dzień Zaduszny. Po latach tak wspomina: „Miejscem moich święceń była prywatna kaplica Arcybiskupów Krakowskich. W tej kaplicy, w czasie śpiewu Veni Creator Spiritus oraz Litanii do Wszystkich Świętych, leżąc krzyżem oczekiwałem na moment włożenia rąk. Jest to chwila szczególnie przejmująca. Każde powołanie kapłańskie w swej najgłębszej warstwie jest wielką tajemnicą, jest darem, który nieskończenie przerasta człowieka. Każdy z nas kapłanów doświadcza tego wyraźnie w całym swoim życiu. Wobec wielkości tego daru czujemy, jak bardzo do niego nie dorastamy”. 11.11.1946 roku ksiądz Wojtyła po raz pierwszy udzielił sakramentu chrztu św.Monice Katarzynie, córce swoich przyjaciół Tadeusza Kwiatkowskiego i Haliny Królikiewicz.
11 listopada 1946 roku Karol Wojtyła z ks. Stanisławem Starowieyskim wyjechał do Rzymu. Podjął studia na Papieskim Uniwersytecie Dominikańskim – Angelikum. Przedmiotem rozprawy doktorskiej była doktryna wiary u św. Jana od Krzyża. Postać Jana od Krzyża fascynowała Karola od czasu, gdy Jan Tyranowski odkrył przed nim tego XVI – wiecznego karmelitę bosego. Pobyt w Rzymie tak wspomina po latach: „Przyjechałem do Rzymu niosąc w sobie wielkie pragnienie, aby zwiedzanie Wiecznego Miasta rozpocząć od katakumb. I tak się stało. Dwa lata studiów, zakończone doktoratem, to były równocześnie dwa lata intensywnego „uczenia się Rzymu”. Na wiosnę 1947 roku pojechał do San Giovanni Rotondo, by spotkać się z o. Pio. 3 lipca 1947 Karol uzyskał licencjat z teologii. 14 czerwca 1948 roku ks. Wojtyła zdał egzaminy doktorskie. Obronił także dysertację.” I zaraz potem wyruszyłem w drogę powrotną do Polski ” – wspomina później: „Wyjeżdżając z Rzymu wywoziłem stamtąd nie tylko pewną sumę wykształcenia teologicznego, ale także ugruntowanie mojego kapłaństwa i pogłębienie mojej wizji Kościoła”.
Kiedy powrócił do Polski otrzymał dekret nominacyjny na wikarego w Niegowici koło Gdowa, 25 km od Krakowa. Praca w parafii trwała rok i jak wspomina po latach : ” była wypełniona zwyczajnymi obowiązkami wikariusza i katechety”. W marcu 1949 roku został przeniesiony do parafii św. Floriana w Krakowie.
Prowadził tam zajęcia religijne z młodzieżą akademicką, odbywał pielgrzymki do Sanktuarium Matki Boskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej, działał w Towarzystwie Teologicznym, prowadził rekolekcje i organizował Koła Żywego Różańca. W 1951roku rozpoczął przygotowania do habilitacji profesorskiej, którą ukończył w 1953 roku. Tytuł pracy brzmiał: „Próba opracowania etyki chrześcijańskiej według systemu Maxa Schelera”. Z końcem listopada 1953 roku obronił pracę habilitacyjną.
W 1955 roku został członkiem Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gdzie prowadził seminaria, a potem wykłady. Od 1 grudnia 1956 roku Karol Wojtyła został etatowym pracownikiem KUL-u. Powierzono mu kierowanie Katedrą Etyki. Stopień docenta uzyskał tam w październiku 1957 roku. Lata pracy na KUL -u zaowocowały wieloma pracami naukowymi. Wykłady Karola Wojtyły przyciągały młodzież. Chociaż odbywały się w największej sali, słuchacze siedzieli w ławkach i na podłodze.
Chętnie pracował z młodzieżą akademicką, wyjeżdżał często na wycieczki i obozy wędrowne, które były niekonwencjonalną katechezą. Studenci przychodzili do niego ze swoimi problemami.Pomagał zawsze, uczulał ich na prawdę i konsekwencje życiowych postaw.
Biskup i Ojciec Soboru
4 lipca 1958 roku papież Pius XII nominował Karola Wojtyłę biskupem sufraganem Archidiecezji Krakowskiej. Był najmłodszym członkiem Episkopatu Polski, miał trzydzieści osiem lat. Biskup zamieszkał w Krakowie przy ul. Kanoniczej 21. Jako biskup – nominat uczestniczył w w rekolekcjach Episkopatu Polski na Jasnej Górze oraz w pracach konferencji plenarnej Episkopatu. Przed konsekracją odbył rekolekcje w opactwie Benedyktynów w Tyńcu. 28 września 1958 roku odbyła się konsekracja biskupa Karola Wojtyły. Był to dzień św. Wacława, patrona Katedry Krakowskiej. Nowy biskup oddał się bezgranicznie Matce Bożej przyjmując za dewizę słowa św. Ludwika Marii Grignion de Montforta – TOTUS TUUS. W pierwszym swoim orędziu papieskim nawiązał do tej chwili : „W tej właśnie godzinie, ciężkiej i pełnej bojaźni, musimy z synowskim oddaniem zwrócić się ku Maryi Dziewicy, która w tajemnicy Chrystusa zawsze żyje i działa jako Matka, i musimy powtórzyć te słowa : Totus Tuus, jakie przed dwudziestu laty, w dniu sakry biskupiej wpisaliśmy w nasze serce i nasze godło. ”
Nowy biskup pracował w kurii, prowadził w dalszym ciągu wykłady na KUL – u, wizytował parafie, święcił kościoły i kaplice, odwiedzał domy zakonne, udzielał święceń kapłańskich. Pracy miał wiele, ale nie porzucił działalności naukowej. W roku 1960 ukazała się książka ” Miłość i odpowiedzialność „, która była wynikiem wieloletniej pracy i dyskusji z młodzieżą. Wtedy też opublikował „Przed sklepem Jubilera ” zaopatrzone wyjaśnieniem : ” Medytacje o sakramencie małżeństwa, przechodzące chwilami w dramat.” W dniach od 11.10 do 2 11. 1962 roku uczestniczył w I Sesji Soboru Watykańskiego. W styczniu 1963 roku odprawił mszę św. w Katedrze Wawelskiej w stulecie Powstania Styczniowego. Co roku w listopadzie modlił się za weteranów walki o niepodległość Polski, a na św. Stanisława prowadził procesję Wawel – Skałka.
15 sierpnia 1963 roku uczestniczył w koronacji Matki Bożej Królowej Podhala w Ludźmierzu. 8.10. 1963 roku brał udział w II sesji Soboru Watykańskiego. Wtedy papieżem – po śmierci Jana XXIII – był Paweł VI. W skali międzynarodowej biskup Wojtyła zaznaczył swoją obecność współpracując z biskupami niemieckimi. W dniach 5 – 15.12.1963 roku odbył pielgrzymkę do Ziemi Świętej. 1. 1.1964 roku został mianowany arcybiskupem ordynariuszem krakowskim. 5. 09. 1964 roku przewodniczył uroczystościom na Wawelu z okazji 600 – lecia zatwierdzenia przez papieża założenia uniwersytetu w Krakowie. Od dnia 10.09. 1964 r. uczestniczył w III sesji Soboru Watykańskiego w Rzymie. W listopadzie został przyjęty na audiencji u papieża Pawła VI. W Polsce, razem z Prymasem Wyszyńskim, prowadził intensywne prace nad przygotowaniem obchodów Millenium. W dniach 14.09. – 8. 12. 1965 roku uczestniczył w IV sesji Soboru w Rzymie. W przeddzień zakończenia soboru biskupi polscy wystosowali list – orędzie do biskupów niemieckich, który wywołał oburzenie władz komunistycznych i szykany wobec Kościoła.
Uroczystości millenijne w 1966 roku odbywały się w atmosferze ciągłych utarczek z komunistycznymi władzami.
5 maja 1966 roku wygłosił w Częstochowie kazanie „Chrzest narodu a oddanie Polski w niewolę Maryi ” i pobłogosławił kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, która wyruszała po parafiach diecezji krakowskiej. Klęcząc przed wizerunkiem Maryi, powiedział : „Oddaję Ci, o Matko, jako millenijny pasterz Kościoła Krakowskiego, na własność ten Kościół w teraźniejszości i przyszłości. Jeśli będzie Twoją własnością, to – mimo wszystkich przeszkód i trudności – Chrystus będzie w nas trwał i rósł. O Matko, Ty jesteś całą naszą ufnością. My jako własność Twoja i Ty jako ufność nasza – to jedno. Przyjm nas, Matko, na swą własność. Przyjm naszą bezgraniczną ufność. ”
Działalność kardynalska
Z końcem maja 1967 roku papież Paweł VI ogłosił nominację 27 nowych kardynałów, wśród których znalazł się arcybiskup Wojtyła.Otrzymał on, zgodnie ze starą rzymską tradycją, jeden z kościołów rzymskich. Arcybiskupowi krakowskiemu przydzielono kościół San Cesareo in Palatio. 9 lipca odbył się ingres kardynała do Katedry Wawelskiej, a w kilka miesięcy później kardynał dokonał kanonicznego objęcia kościoła rzymskiego. Tym samym kardynał Wojtyła rozpoczął okres jeszcze intensywniejszej służby Kościołowi i wiernym.
Niełatwa to była praca w warunkach reżimu komunistycznego, jaki panował w Polsce. We wrześniu władze odmówiły paszportów na wyjazd do Rzymu na obrady Synodu Biskupów Prymasowi Polski Kardynałowi Wyszyńskiemu. Kardynał Wojtyła również nie wyjechał na znak solidarności. Potem brał już udział we wszystkich kolejnych zgromadzeniach synodu. 17. 10 1967 roku w Rzymie Paweł VI beatyfikował o. Maksymiliana Marię Kolbego. Będąc kardynałem nie zaniedbywał pracy badawczej. Brał czynny udział w sympozjach naukowych, promocjach doktorskich i habilitacjach. W roku 1969 ukazało się jego studium ” Osoba i czyn ” a nieco później ” U podstaw odnowy „. Uczestniczył aktywnie we wszystkich powojennych kongresach teologów polskich. Wielokrotnie brał udział w międzynarodowych zjazdach naukowych. Jako uczony został wyróżniony doktoratem honoris causa Uniwersytetu im Gutenberga w Moguncji.
W tym czasie wiele podróżował. Odwiedził Kanadę, Australię, RFN i USA. Wyjeżdżał też do Rzymu uczestnicząc w pracach komisji biskupów oraz naukowców.
W dniu 6 08. 1978 zmarł papież Paweł VI. Kardynał Wojtyła wyjechał do Watykanu na uroczystości pogrzebowe, a następnie na konklawe. 26.08.1978 roku wybrano papieżem Jana Pawła I. Po audiencji u nowego papieża Kardynał wrócił do Krakowa. Pontyfikat Jana Pawła I trwał tylko 33 dni – 29.09 nadeszła z Watykanu wiadomość o śmierci Ojca Świętego. 3.10.1978 roku kardynał znowu udał się na pogrzeb oraz na konklawe.
HABEMUS PAPAM
W niedzielę 15 października 1978 roku kardynałowie najpierw celebrowali mszę św., a potem zgromadzili się w Kaplicy Sykstyńskiej, odśpiewali ” Veni creator Spiritus ” i około godz. 9, 30 przystąpili do pierwszego głosowania. Szczegóły głosowania nie są znane. Od tej chwili aż do ukazania się dymu plac Świętego Piotra napełnił się tłumem ludzi spoglądających na komin na dachu Kaplicy Sykstyńskiej. W poniedziałek – 16 października – o godzinie 18,18 pojawił się biały dym. Zebrani na placu wznieśli okrzyki radości. Przy dźwiękach orkiestry wkroczyła na plac Św. Piotra Gwardia Szwajcarska, niosąc wielką papieską flagę. O godz 18, 44 ukazał się w loggi bazyliki kardynał Pericle Felici, który wypowiedział zwyczajową formułę : ” Zwiastuję wam radość wielką – mamy Papieża : Najdostojniejszego i Najprzewielebniejszego Pana Świętego Kościoła Rzymskiego, Kardynała Karola Wojtyłę, który przybrał sobie imię Jan Paweł II. ” Wszyscy teraz oczekiwali pojawienia się Ojca Świętego, pierwszego od 1522 roku papieża, nie – Włocha. Nastąpiło to o godzinie 19, 20. Ukazał się nowy papież. Pierwsze Jego słowa brzmiały : ” Sia lodato Gesu Cristo ” (Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus). Najdrożsi Bracia i Siostry !
Wybór Papieża – Polaka obwieścił mieszkańcom Krakowa dźwięk dzwonu Zygmunta. Herb Ojca Świętego pozostał ten sam ze słowami TOTUS TUUS – wyłączając tiarę i klucze Piotrowe – którym posługiwał się Karol Wojtyła od chwili przyjęcia sakry biskupiej. W niedzielę 22 października 1978 roku odbyła się inauguracja, według zwyczaju zapoczątkowanego przez Jana Pawła I. 261 następca św. Piotra tak wspomina chwile związane z wyborem na Stolicę Apostolską : ” Myślę, że wynik konklawe w dniu 16 października 1978 roku był zaskoczeniem nie tylko dla mnie ! Bóg, który kieruje wydarzeniami, jakie dzieją się w wymiarze zewnętrznym, jest jednak równocześnie Panem serc – i wspiera je od wewnątrz, aby mogły sprostać wydarzeniom, które od zewnątrz, po ludzku, zaskakują nas i przerastają. Na tym polega tajemnica każdego właściwie powołania… Do Chrystusa Odkupiciela zwróciły się moje myśli i serce, gdy po kanonicznie dokonanym wyborze postawiono mi pytanie: Czy przyjmujesz ? Odpowiedziałem wówczas : W posłuszeństwie wiary wobec Chrystusa, mojego Pana, zawierzając Matce Chrystusa i Kościoła – świadom wszelkich trudności – przyjmuję.”