18 maja 1920, Wadowice.
Alfa.
Początek.
Tu wszystko się zaczęło.
2 kwietnia 2005, Watykan.
Omega.
Tu wszystko się skończyło…
Nie, to nie koniec. On sam powiedział: „A przecież nie cały umieram, to co we mnie niezniszczalne, trwa!
To już siedemnaście lat jak odszedł do domu Ojca. Ale wciąż żyje. Żyje we wspomnieniach osób najbliższych i w pamięci milionów ludzi na całym świecie. Żyje poprzez swoje nauczanie i w dziełach, które pozostawił. Żyje w cudach i uzdrowieniach, które dokonują się za jego wstawiennictwem. Ale przede wszystkim żyje w wierze, nadziei i miłości, którą zasiał w sercach ludzkich.
A czy żyje w tobie…?